Idź do treści strony
Dostępny dla niepełnosprawnych wzrokowo Przewijak Kawiarnia Dostępny dla niepełnosprawnych słuchowo facebook flickr googleplus instagram pinterest searchsearch twitterwifi Zakaz fotografowania youtube wheelchair Listgridheart LOGO kir Calendar Calendar Calendar Logo

Kino węgierskie

Kino węgierskie

W ramach wydarzeń towarzyszących wystawie "Złoty wiek malarstwa węgierskiego (1836-1936)" zapraszamy na pokaz pięciu filmów węgierskich.
Miejsce: Gmach Główny, sala U Samurajów, parter

Przed każdym z seansów miniprelekcja - Amelia Wichowicz

  • 10 grudnia 2016, godz. 16.00
    Koń turyński (A Torinói ló)
    reż. Béla Tarr
    wyst.: János Derzsi, Erika Bók, Mihály Kormos
    Węgry/Francja/Niemcy/Szwajcaria 2011, 150 min.

    Ostatni film najbardziej cenionego współcześnie węgierskiego reżysera, Béli Tarra, rozgrywający się u schyłku XIX wieku. Punktem wyjścia jest anegdota związana z Fryderykiem Nietzschem, który w 1889 roku przed turyńskim hotelem zobaczył konia dręczonego przez okrutnego woźnicę. Ponoć tak poruszył go ten widok, że próbował ochronić katowane zwierzę, zaś całe zdarzenie stało się przyczynkiem jego późniejszego obłąkania. Jednak Tarr nie skupia filmowej opowieści na postaci niemieckiego filozofa, ale na woźnicy, jego córce i tytułowym koniu. W ascetycznej formie, czarno-białym obrazie i powolnym tempie pokazuje sześć dni monotonnego życia w zgrzebnej wiejskiej chacie. Całość przepełnia atmosfera schyłku i powolnego rozpadu, to dwuipółgodzinna medytacja nad agonią świata.
    "Koń turyński" jest jednym z najbardziej enigmatycznych i niepokojących filmów ostatnich lat. Zgodnie z deklaracjami Tarra, to jego pożegnanie z kinem. Scenariusz napisał László Krasznahorkai, stały współpracownik i przyjaciel węgierskiego mistrza, autor "Szatańskiego tanga" (1994). Zdjęcia wykonał Fred Kelemen. Film otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia na MFF w Berlinie. Był też węgierskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

  • 17 grudnia 2016,  godz. 16.00
    Grabarz (A Sírásó)
    reż. Sándor Kardos
    wyst.: Zoltán Mucsi (narrator), Mari Törõcsik, István Anga Kakszi, Alina Papp, Géza Bereményi, György Báron, István B. Gellér
    Węgry 2010, 85 min.

    Jest to eksperymentalna adaptacja opowiadania Rainera Marii Rilkego o tajemniczym młodym mężczyźnie, który obejmuje posadę grabarza we włoskim miasteczku San Rocco. Urodziwym nieznajomym zaczyna fascynować się córka miejscowego prominenta, Gita. Spędza z nim kolejne dni w cmentarnym ogrodzie, prowadząc rozmowy o śmierci. Tymczasem miasteczko nawiedza zaraza. Kiedy ludzie zaczynają masowo umierać, podejrzenie o sprowadzenie epidemii pada na młodego grabarza.
    Na szczególną uwagę zasługuje forma filmu Sándora Kardosa. Obraz, który nakręcono aparatem używanym m.in. do rejestracji wyścigów konnych, uległ rozciągnięciu i rozmazaniu. Zamiast tradycyjnych 24 klatek na sekundę widz na ekranie obserwuje przesuwające się fotografie. Tworzy to jakby szczególny rodzaj fotoplastykonu. Obraz pozbawiony jest ruchu, zaś sylwetki są rozmyte, zniekształcone, nakładają się na siebie. Towarzyszy temu głos narratora, który z offu odczytuje opowiadanie Rilkego. 
    Sándor Kardos, absolwent Uniwersytetu Teatru i Filmu w Budapeszcie, reżyseruje głównie krótkie filmy eksperymentalne. "Grabarz" jest jego pełnometrażowym debiutem. Jego zainteresowanie fotografią stało się impulsem do założenia Archiwum Horusa - zbioru liczącego ponad 200 tysięcy amatorskich zdjęć dokumentującego codzienne życie mieszkańców Węgier. 
    "Grabarz" zdobył specjalne wyróżnienie Jury oraz nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej (FIPRESCI) na 11. MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu.

  • 20 stycznia 2017,  godz. 18.00
    Mefisto (Mephisto)
    reż. István Szabó
    wyst.: Klaus Maria Brandauer, Krystyna Janda, Ildikó Bánsági, Rolf Hoppe, György Cserhalmi, Péter Andorai
    Węgry / Austria / RFN 1981, 144 min.

    Jeden z najbardziej znanych i cenionych na świecie filmów węgierskich. "Mefisto" jest adaptacją powieści Klausa Manna. Akcja toczy się w pod koniec lat 20 XX wieku, w okresie objęcia władzy przez nazistów. Hendrik Hofgens, młody aktor teatralny odnosi niespodziewany sukces w roli Mefista w "Fauście" Goethego. Dzięki temu zdobywa popularność i sympatię nowej władzy. Kiedy jego współpracownicy i przyjaciele uciekają przed nazistowskim terrorem i przyłączają się do podziemia, Hofgens otrzymuje liczne przywileje i staje się marionetką w rękach władzy, która wykorzystuje go do głoszenia swojej totalitarnej ideologii.
    István Szabó, wybitny węgierski reżyser, tworzy studium przypadku - wrażliwej jednostki, która daje się uwieść fałszywym ideom, odrzuca moralność i pogrąża się w zdradliwy konformizm. "Mefisto" jest filmowym moralitetem o artyście, który niczym bohater poematu Goethego, zaprzedaje duszę diabłu. W postać Hendrika Hofgensa wcielił się Klaus Maria Brandauer, tworząc wybitną rolę, która przyniosła mu uznanie krytyki i międzynarodowe nagrody (w tym David di Donatello, Jussi) Na ekranie partneruje mu polska aktorka - Krystyna Janda.
    "Mefisto" otrzymał Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny oraz Złotą Palmę w Cannes za najlepszy scenariusz.

  • 21 stycznia 2017,  godz. 16.00
    Kontrolerzy (Kontroll)
    reż. Nimród Antal
    wyst.: Sándor Csányi, Zoltán Mucsi, Sándor Badár, Csaba Pindroch, Zsolt Nagy, Eszter Balla
    Węgry 2003, 105 min.

    Komedia o kontrolerach pracujących w budapesztańskim metrze. Utrzymana w bajkowym tonie opowieść o ekscentrycznym młodzieńcu, Bulcsú, który codziennie wraz z dziwaczną drużyną "kanarów" przemierza ciemne korytarze podziemnej kolei wyłapując gapowiczów. Spotykają ich różnorodne sytuacje i liczne przygody, a na swojej drodze napotykają wiele oryginałów. Zdjęcia Gyula Padosa tworzą odrealniony, lekko surrealistyczny świat metra, gęsto zapełniony symbolami, zaś całość dopełnia energetyczna muzyka formacji Neo. Film Nimróda Antala przywodzi na myśl "Metro" (1985) Luca Bessona, przedstawiające historię osobliwych mieszkańców podziemi paryskiego metra.
    "Kontrolerzy" otrzymali nagrodę publiczności na Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w 2004 roku, a także był to pierwszy film węgierski, który po 20 latach przerwy pojawił się na festiwalu w Cannes. Film otworzył Nimródowi Antalowi drogę do kariery za oceanem - węgierski reżyser w Stanach Zjednoczonych zrealizował dotychczas m.in. "Motel" (2007) i "Predators" (2010).

  • 22 stycznia 2017,  godz. 16.00
    Syn Szawła (Saul fia)
    reż. László Nemes
    wyst.: Géza Röhrig, Levente Molnár, Urs Rechn, Sándor Zsótér, Uwe Lauer, Marcin Czarnik, Kamil Dobrowolski
    Węgry 2015, 107 min.

    Akcja filmu rozgrywa się w ciągu 48 godzin. Szaweł Ausländer, Żyd węgierskiego pochodzenia, trafia do Auschwitz, gdzie zostaje członkiem Sonderkommando, czyli oddziału więźniów zmuszonych asystować hitlerowcom podczas dokonywania zagłady. Bohater staje się trybikiem w wielkiej machinie śmierci. Jego jedynym celem staje się nie przetrwanie, ale pochówek zagazowanego chłopca, w którym Szaweł widzi swojego syna. Więzień podejmuje desperacką próbę ocalenia człowieczeństwa w odhumanizowanej rzeczywistości obozu koncentracyjnego. Tymczasem w Auschwitz dochodzi do buntu. 
    "Syn Szawła" powstał z głębokiej potrzeby autentyczności w przedstawieniu "tego, co nieprzedstawialne". Przygotowanie drobiazgowej dokumentacji i produkcja zajęły twórcom aż pięć lat. László Nemes nie opowiada historii o Holokauście według typowych dla tych fabuł klisz narracyjnych. Reżyser odarł swój film z patosu i melodramatyczności, prezentując naturalistyczną obserwację z perspektywy jednostki. Oglądamy obóz od wewnątrz, każdy jego zakamarek, bez taryfy ulgowej. Kamera, niemal usytuowana na ramieniu bohatera i ciągle podążająca tuż za nim, wytwarza złudzenie utożsamienia się z Szawłem - towarzyszymy mu podczas nieludzkiej pracy, czujemy jego strach i doświadczamy wszechobecnego terroru. Tę atmosferę dodatkowo potęguje mistrzowskie wykorzystanie dźwięku, który dociera do naszego ucha zza kadru - nie widzimy jego źródła, słyszymy tylko jęki ofiar i odgłosy fabryki śmierci.
    "Syn Szawła" otrzymał Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, a także zdobył Grand Prix na festiwalu w Cannes oraz Złotego Globa za najlepszy film zagraniczny. Operator Mátyás Erdély otrzymał w 2015 roku Brązową Żabę na festiwalu Camerimage w Bydgoszczy.
Kontynuując przeglądanie tej strony, akceptujesz pliki cookies. Więcej na ten temat możesz dowiedzieć się w naszej Polityce Prywatności
Akceptuję